środa, 30 stycznia 2013

Początek przygody z brzydko pachnącym cudem. ( + pytanie do Was)

Początek przygody z brzydko pachnącym cudem. 

 ( + pytanie do Was)


Dużo rozpisywała się nie będę gdyż za jakiś czas pojawi się na ten temat obszerna notka. Na razie powiem tyle że zaczęłam użwać nafty kosmetycznej - kiedyś miałam z nią okropne wspomnienia ale postanowiłam dać jej drugą szansę. Szczerze? Jak na razie spisuje się rewelacyjnie. Chyba na dłuższy czas zamienię wszystkie maski i odżywki tylko na nią . Używam 2- 3 razy w tygodniu. Jest wydajna i kosztuje mało. Ma pomóc także przy wypadaniu. Stosuje tydzień i widzę że włosy super błyszczą i wyglądają na zdrowsze.  Na wszystkie plusy i minusy musicie poczekać około miesiąca. A może w końcu znalazłam swój ideał ? - zobaczymy. Jak chcecie poczytajcie jest o tym dużo w internecie. Ale mam nadzieję że na moją notkę instruktażową i z efektami też będziecie czekały ;-)



PYTANIE DO WAS !

Mam dla Was do zrecenzowania żel do mycia twarzy do cery mieszanej, dziwny 'płyn' na łupież zapalenie skóry itp. , oraz płatki peelingujące. Co ma iść na pierwszy ogień ?

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Jantar czy Saponics ?

Jantar czy Saponics ?


No to teraz dziewczyny głos należy do Was . Jantar używałam i nie zauważyłam żadnych efektów. Teraz czas na Saponics od Farmony. Polecacie ? Używałyście ? Jaka wcierka najlepsza? Dla mnie ważne aby bez alkoholu.



sobota, 26 stycznia 2013

Bardzo tanie a jednak godne polecenia wody toaletowe.

Bardzo tanie a jednak godne polecenia wody toaletowe.


Bardzo lubię nowe zapachy. Nie kieruje się firmą czy ceną (mimo iż drogie perfumy  także w swojej kolekcji mam) kieruje się tylko i wyłącznie zapachem który mi się podoba. Moja kolekcja jest bardzo zróżnicowana od BrunoBanani poprzez Davidoffa, C-thru oraz perfumy FM aż po te o których dzisiejszy post. Mogły by się wydawać tanie bazarowe perfumy (zwłaszcza jedno opakowanie tak wygląda) ale to że mam już każdego z nich po 2 flakoniku i nie zamierzam rezygnować mówi samo za siebie. Jasne nie trzyma się nas zapach cały dzień ale u mnie spokojnie to 4-5 godzin jest wyczuwalny. Nie duszący bardzo ładny zapach. Zapraszam:

PERFUMY KTÓRE MAM LUB MIAŁAM OSOBIŚCIE:








PRZYKŁADOWE ZAPACHY JAKIE MAJĄ W OFERCIE:



Ja te perfumy uwielbiam i z pewnością będę używała, nie są one duszącymi 'smrodkami' ze straganu, ale na prawdę ładnymi zapachami. Firma ma aż 150 zapachów więc z pewnością każda znajdzie coś dla siebie. Kosztują uwaga w granicach 20 zł za 100 ml myślę że to grosze. Ja kupuje albo przez internet albo w małych sklepikach. Firma nazywa się LAMIS. POLECAM !!!!

środa, 23 stycznia 2013

Moim zdaniem idealny sposób na podkład zimą + Blogrolle.

Moim zdaniem idealny sposób na podkład zimą + Blogrolle.

  
Bardzo zdziwił mnie fakt, że moja skóra z tłustej/mieszanej zmieniła się na typowo mieszaną i do tego wrażliwą ! ( nigdy nie miałam z tym problemu). No i z czasem okazało się że mój ulubiony podkład Revlon Colorstay do cery tłustej nie jest dla mnie odpowiedni. Hmm w opakowaniu została jeszcze połowa więc nie chciałam wyrzucać. Zimą dodatkowo moja skóra cały czas jest zaczerwieniona i narażona na działanie mrozu. No i po wymyśleniu co mogę z nim zrobić okazało się że chyba na bardzo długo zastanę przy tej metodzie ;-) Ciekawe ? to zapraszam niżej :


Oto co potrzebuje:

- Podkład RevlonColorstay
- Krem matujący Siarkowa Moc
- Mały pojemnik po kremie 
- jakieś 'mieszadło'




CO ROBIMY ?
Więc ja po pojemniczka wkładam dobre pół małej łyżeczki kremu + staram się mniej więcej tyle samo podkładu i mieszam aż będzie w miarę jednolita konsystencja (czasami robią się grudki ale to w niczym nie przeszkadza). Taka mieszanka starcza mi na ok 4 dni. 


JAKIE EFEKTY ?
Skóra zimą jest mniej przesuszona i bardziej odporna na mróz a do tego nawilżona. Jest zabezpieczona filtrami. Dodatkowo ma bardzo matowe ładne wykończenie. I jak dla mnie bardzo dobrze kryje. Więc śmiało mogę stwierdzić że zrobiłam sobie lepszą wersję tych wszystkich kremów tonujących. Dla mnie ideał. Długo trzyma w ciagu dnia. Po przyjściu z dworu niemam skóry tak czerwonej jak zazwyczaj. 


 Staram się przyłączyć do spisu blogów kosmetycznych. Na pasku bocznym macie link więc jeśli któraś z Was nie słyszała o tej bazie to zapraszam. Jest tam wiele ciekawych blogów wartych uwagi. Mam nadzieję że wśród nich znajdzie się i mój ;-)


 Spróbuje któraś ? Możecie połączyć np inny podkład i inny krem ważne żeby Wam pasowało. Dla mnie ideał !

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Perfumowane balsamy ? hot or not ? + co ja o tym myślę .

Perfumowane balsamy ? hot or not ? + co ja o tym myślę .


Ogólnie to przyznaje się bez bicia że nie smaruje ciała regularnie balsamem. Powód ? - jestem leniem jakich mało i po prostu mi się nie chce. Balsamy perfumowane ? hmm szczerze? uwielbiam latem. Mam ciało nawilżone i dodatkowo otulone ulubionym zapachem swoich perfum bez zbędnej duchoty czy intensywności i ciężkości. Chyba 90% zapachów ma swoje odnośniki balsamowe. Jasne ten zapach nie jest tak trwały jak popsikanie się naszym ulubieńcem. Ale latem kiedy się kąpiemy, tarzamy w piasku ten zapach też szybko znika. A zimą? Chyba właśnie tej zimy przekonuje się że balsamy i kremy to mus w codziennej pielęgnacji ! po użyciu ciało nie jest szorstkie i moim zdaniem jest bardziej odporne na mróz. A wiecie co zauważyłam ? że jak się użyje balsamu i perfumu tej samej serii to ten zestaw jest ok 3-4 godziny trwalszy niż sam perfum ! (tak może to nie jest zbyt spostrzegawcze ale może któraś z Was akurat o tym nie wie). A wiecie ile te balsamy kosztują ? ja kupuje w promocji za ok.10 zł (np.Celine Dion czy Esprit) - w internecie i na wizażu ceny są mocno przesadzone niekiedy.Jasne są droższe ale ja lubię akurat te zapachy więc dla mnie cena rewelacyjna. A te które miałam do tej pory okazje używać na prawdę w miarę dobrze nawilżały. Miałam też zapachowe z Avonu ale te są bardzo krótkotrwałe. Czasami kupuje balsam nie mając wody z tej samej serii ot tak aby mieć ten zapach chociaż na chwilę a nie wydawać majątku na kolejny flakonik. Ja lubię coraz bardziej. Na dole pokażę Wam parę przykładowych pachnących nawilżaczy ;-)






Jak myślicie? Jesteście za czy może przeciw?

niedziela, 20 stycznia 2013

Dobry, naturalny, ale nie idealny kosmetyk Orientany.

Dobry, naturalny, ale nie idealny kosmetyk Orientany.


Lubię dziwne rzeczy z którymi nie spotykam się na co dzień w sklepie. Dlatego też zaciekawił mnie ten kosmetyk. Maksa-krem na noc ? hmm całkiem ciekawe. Więc zapraszam do poznania kremu-maski z trawą tybetańską Orientana.


OD PRODUCENTA: Rozświetlająco-odświeająca maska-krem z trawą tybetańską na twarz, szyję, dekolt, do wszystkich rodzajów cery.
Działanie:
- rozświetla i odświeża,
- detoksykuje i odżywia,
- wygładza skórę i usuwa przebarwienia.
Składniki aktywne:
- EKSTRAKT Z TRAWY TYBETAŃSKIEJ – oczyszcza, rozświetla i odżywia skórę
- EKSTRAKT Z LIŚCI EUKALIPTUSA – regeneruje uszkodzony naskórek
- NATURALNA POLIDEKSTROZA Z OWSA – wygładza zmarszczki
- EKSTRAKT Z ALOESU - reguluje poziom nawilżenia
- OLEJEK JOJOBA - odżywia i wzmacnia warstwy międzyskórne
-WODA DEMINERALIZOWANA.
Produkt do stosowania w domu na noc i w gabinecie kosmetycznym do zabiegu. Trawa tybetańska zawiera naturalne składniki pobudzające skórę do odświeżenia i rozświetlenia. Efektywnie wspomaga zwalczanie problemów skórnych.
Stężony ekstrakt z trawy tybetańskiej pobudza, odżywia i nawilża skórę, równocześnie rozjaśniając powstałe przebarwienia.
Naturalna polidekstroza z owsa wygładza zmarszczki i odbudowuje kolagen.
Aloes nawilża skórę, a olejek jojoba naturalnie wzmacnia jej warstwy.
Już po kilku dniach stosowania skóra stanie się odświeżona, rozjaśniona i promienna.
W maskach-kremach ORIENTANA stosuje się ekstrakt z trawy tybetańskiej zebranej w najczystszych górskich rejonach Tybetu. Właściwości kosmetyczne trawy tybetańskiej znane są w Dalekiej Azji od tysięcy lat. Zawiera ona wiele substancji o aktywnym działaniu odświeżającym komórki skóry.
Dzięki witaminom i białkom dobrze odżywia i ujędrnia wszystkie warstwy skóry. Dzięki minerałom wzmacnia jej strukturę i działa antyoksydacyjnie. Dzięki specyficznym enzymom detoksykuje, oczyszcza i odświeża skórę oraz pobudza jej metabolizm. Już po kilku dniach stosowania twoja skóra stanie się rozjaśniona i rozświetlona przez co nabierze młodego wyglądu.



CO JA O NIM MYŚLĘ: Całkiem ładnie wygładza i nawilża. Aczkolwiek denerwuje mnie że kleje się do poduszki a rano i tak muszę porządnie umyć buzie. Kosztuje 50 zł ale to duże opakowanie 200 ml myślę że jak na naturalny kosmetyk to bardzo dobra cena. Czy kupie ponownie ? wątpię bo nie lubie  lepiących rzeczy ale nie żałuje że ją mam, i zużyje do końca ;-)


Miałyście z czym takim styczność ?

sobota, 19 stycznia 2013

Największe obciążenie i przetłuszczenie włosów.

Największe obciążenie i przetłuszczenie włosów.


Bardzo lubię kosmetyki które mają regenerować włosy. Jednak z racji że moje włosy są cienkie nienawidzę kiedy kosmetyk przetłuszcza je i sprawia że są strasznie obciążone. Ten kosmetyk mimo iż sprawiał że były miękkie robił właśnie wyżej wymienione rzeczy. Jest  to dla mnie najgorszy kosmetyk do włosów. Zapraszam do głębszej recenzji:


OD PRODUCENTA:Naturalny jedwab- Silk Therapy- odżywka regenerująca zawiera czysty jedwab, witaminy i wyciągi z roślin. Rekonstruuje i silnie nawilża włosy i skórę głowy. Zapewnia włosom zniszczonym, suchym i matowym bardzo zdrowy wygląd, sprężystość i zmysłową miękkość. Włosy są podatne na układanie. Regularne stosowanie jedwabiu chroni włosy przed utratą wilgoci, wysoką temperaturą, promieniami UV, skutkami chemii fryzjerskiej oraz zanieczyszczeniami środowiska. Pozostawia włosy jedwabiste z niewiarygodnym połyskiem. 


 MOJA OCENA:
*konsystencja - oleista, nie gęsta nie wodnista ( ale rymuje ;-D )
*opakowanie- małe z niewygodnym otworem
*zapach- intensywny ale mi się podoba
*cena - 6 zł
*aplikacja- trochę uciążliwa ze względu na to iż wylewa się dużo kosmetyku
*pojemność- 15 ml (jest też opakowanie 150 ml)
*wydajność- gdyby używać co mycie to średnio wydajny
*dostępność- Rossmann

Podsumowanie: Nie lubię go i tyle ! włosy są tłuste i przyklapnięte. Dużo bardziej lubię serum z L'biotica ( jest u mnie zrecenzowane w etykietach). Nie kupie tego jedwabiu więcej.

A wy czego używacie do ochrony włosów ?

czwartek, 17 stycznia 2013

Chciałaby któraś za darmo krem L'OCCITANE ?

Chciałaby któraś za darmo krem L'OCCITANE ?

 Na Facebooku na profilu L'OCCITANE en Provence - Polska do zdobycia próbka kremu:

  • Krem do rąk 10 ml dla każdej osoby, która weźmie udział w grze, o ile fanpage L’Occitane Polska nie osiągnie do dnia 3.02.2013 30 000 fanów
  • Krem do rąk 30 ml dla wszystkich fanów fanpage’a L’Occitane Polska, o ile fanpage L’Occitane Polska osiągnie do dnia 3.02.2013 30 000 fanów
  • 15% zniżki na zakupy w sklepach stacjonarnych, o ile fanpage L’Occitane Polska osiągnie do dnia 3.02.2013 30 000 fanów 

DZIEWCZYNY DO DZIEŁA !


 

 

wtorek, 15 stycznia 2013

Ostrzegam przed kolejnym bublem !!!

Ostrzegam przed kolejnym bublem !!!


Mimo iż połowa makijażu schodzi mi przy myciu twarzy resztę usuwam płynem micelarnym albo mleczkiem. Ten płyn kupiłam z wielkimi nadziejami. No i się zawiodłam- niestety. Kolejny kosmetyczny bubel na którym się zawiodłam. A mowa o Płynie micelarnym Bielendy. Zapraszam :


OD PRODUCENTA:
Niezwykle delikatny, nawilżający płyn micelarny Esencja Młodości 3w1 zastępuje mleczko, tonik i wodę. Szybko, starannie i niezwykle skutecznie oczyszcza skórę, usuwa makijaż, pozostałe zabrudzenia i nadmiar sebum. Zwęża i zamyka pory, zapobiega powstawaniu wyprysków, łagodzi podrażnienia.
  • Płyn jest bezpieczny dla skóry wrażliwej.
  • 0% parabenów, 0% sztucznych barwników, 0% SLS-u






MOJA OCENA:
*konsystencja - no płyn jak płyn kompletna woda
*opakowanie- ładne, schludne z małym otworkiem do wylewania
*zapach- bardzo delikatny - praktycznie niewyczuwalny
*cena - ok.14 zł
*pojemność- 150 ml.
*wydajność- nie wiem bo użyłam go kilka razy i oddałam mamie
*dostępność- Rossmann

Podsumowanie: Nie radzi sobie zupełnie z wodoodpornymi kosmetykami - a dla mnie to bardzo ważne ( widać na ostatnim foto). Poza tym jest ok. Ale ze względu na słabe zmywanie więcej go nie kupię. Dziękuję.

niedziela, 13 stycznia 2013

Ani trochę miły umilacz kąpieli !

 Ani trochę miły umilacz kąpieli !


Bardzo lubię sole do kąpieli, kule musujące, wszystkie  pachnidła wsypywane do wanny. Miałam nadzieję że i to będzie kolejna rzecz umilająca mi ten wieczorny rytuał. Skromnie wyglądająca musująca pastylka o zapachu pomarańczy hmmm... brzmi super. Jednak nie spisała się dobrze. Zapraszam:


OD PRODUCENTA: Seria Dairy Fun została stworzona z myślą o tych, dla których kąpiel to nie tylko codzienny zwyczaj, ale przyjemność i relaks. Kosmetyki Dairy Fun ozwalają odprężyć się po długim dniu, a dzięki specjalnie opracowanym recepturom doskonale nawilżają i odżywiają skórę. Pastylka do kąpieli Dairy Fun o zapachu jeżyny uczyni z Twojej kąpieli fajną zabawę. Produkt jest w formie pastylki o okrągłym kształcie. Tabletka wrzucona do ciepłej wody rozpuszcza się i musuje oraz ogarnia całe pomieszczenie zapachem jeżyny. Zanurz się w tej owocowej kąpieli i popłyń myślami do miłych wspomnień o smaku leśnych owoców. Kąpiel z musującą pastylką zrelaksuje Cię i pozostawi na Twojej skórze słodki, owocowy zapach.

Zostało mi tylko opakowanie więc na dole macie obrazek pobrany z internetu

MOJA OPINIA: Pastylka musuje i owszem. Jej zapachu w ogólne niema, jest delikatny na początku ( ale ani trochę nie przypomina pomarańczy) lecz zanim pastylka zdąży się rozpuścić zapach znika. Farbuje wodę na żółty kolor (fuj ! wyglądało to jak mocz) i nie robi na prawdę nic, nie pachnie brudzi wodę i tyle. Kosztuje 2,50 ale mimo wszystko szkoda na nią każdej złotówki ! NIE POLECAM!

Macie swoje ulubione umilacze kąpieli ? Miałyście ten bubel ?

sobota, 12 stycznia 2013

Przypominam o akcji 8 marca !!!

Przypominam o akcji 8 marca !!!


Jest nas już kilka, ale mam nadzieję że będzie dużo więcej ! Zgłoszenia przyjmuję do 7 lutego. Jeśli ktoś chce się zapisać i same sobie sprawić prezent zapraszam tu :



piątek, 11 stycznia 2013

Taki drogi, taki zachwalany a okazał się takim koszmarkiem- podkład Lancome+ zapraszam do sklepu

 Taki drogi, taki zachwalany a okazał się takim koszmarkiem - podkład Lancome + zapraszam do sklepu.



Naczytałam się o tym podkładzie bardzo dużo pozytywów. Już opinia prawie 4 na wizażu robi swoje. Jest drogi ale podobno ma robić cuda z mieszaną skórą. Nie wiem co robi, ale cuda to na pewno nie są. Dobrze że posiadam jego mniejszą wersję z wymianki a nie kupiłam od razu dużego opakowania bo by było 150 zł wyrzucone w błoto. Jedynym ideałem tego podkładu jest kolor. I na tym plusy się kończą. Mowa o Lancome Adaptive. Zapraszam do recenzji:



OD PRODUCENTA: Adaptive to podkład przeznaczony dla cer mieszanych. Należy do tzw. inteligentnych podkładów - matuje błyszczące się partie skóry, nawilża i uelastycznia jej przesuszone miejsca. Ma niezwykle lekką, nie zatykającą porów konsystencję. W ofercie znajdziemy aż 16 odcieni podkładu, który wzbogacono w filtr ochronny SPF 10. 

To zdjęcie idealnie oddaje kolor który jest dla mnie idealny.







MOJA OCENA:
*konsystencja - trochę gęstszy od revlona colorstay
*opakowanie- Mam próbkę wiec nie wiem jak sprawuje się pełnowymiarowe
*kolorystyka- dostępny w 16 odcieniach
*cena - ok.150 zł
*pojemność- 30 ml
*wydajność- wydajny jak revlon czyli bardzo
*Skład-Aqua/water, cyclohexasiloxane, cyclopentasiloxane, isostearyl palmitate, butylene glycol, nylon-12, PEG-8, cetyl PEG/PPG -10/1 dimethicone, PEG20, magnesium sulfate, pentylene glycol, helianthus annuus/sunflower seed extract, hetera helix/ ivy extract, phytic amid, glycerin, PPG-1-PEG 9 Lauryl glycol ether, C9-15 fluoroalcohol phosphates, sodium polyacrylate, silica dimethyl silylate, alumina, aluminium hydroxide, disodium stearoyl glutamate, disteardimonium hectorite, polyglyceryl-4 isostearate , acrylates copolymer, triethanolamine, perfum/fragrance, methylparaben, phenoxyethanol, chlorophenesin, capryl glycol, butylparaben [may contain CI 77492, CI 77499/ iron oxides, CI 77891/titanium dioxide, mica ] 

 Podsumowanie: Jak dla mnie ten podkład nie robi nic, nawet nie widzę że mam go na twarzy jedyne co robi to moja twarz zaczyna się po godzinie niemiłosiernie świecić. Nie nawilża, nie kryje, nie robi NIC! a kosztuje 150zł. NIE POLECAM !

A Wy znalazłyście swój podkład idealny ?


Chciałam przedstawić Wam bardzo tani, i fajny sklep z którym właśnie nawiązałam współpracę. Ja się zakochałam w ich ubraniach ! 


środa, 9 stycznia 2013

Pół-rocznica ( małe podsumowanie) + PODZIEKOWANIE+ małe pytanie do Was.

Pół-rocznica ( małe podsumowanie) + PODZIĘKOWANIE+ małe pytanie do Was.


Jestem tutaj już od 7 lipca więc 7 stycznia minęło pół roku od kiedy dzielę się z Wami tym co myślę na temat kosmetyków. Przez ten czas duużo się wydarzyło, ale blog zagościł w moim harmonogramie na stałe i dziwnie bym się czuła nie patrząc na komentarze, pocztę itp. W każdym bądź razie nie myślałam że wakacyjne zajęcie (tak na początku myślałam o blogu) przerodzi się w coś tak fajnego i będzie zabierało mi tyle czasu i uwagi. W końcu mogę przyznać szczerze - mam swoje miejsce w sieci ! A teraz trochę liczb :

  •  Napisałam dla Was 92 posty ( postaram się więcej w przyszłości)
  •  mój blog do tej pory odwiedziło 20010 osób ( dla mnie to ogromny sukces)
  • mam 198 wspaniałych obserwatorów ( nie ukrywam że liczę na więcej ;-)  )
  • dodałyście 816 komentarzy ( które bardzo mnie motywują)
  • Już zauważyłam że mam stałe komentatorki ( i obiecuję w tej połowie roku jakoś Was docenić - tzn. doceniam bardzo ale może mały konkurs tylko dla Was ?)

BARDZO DZIĘKUJĘ KAŻDEMU KTO BYŁ TUTAJ CHOĆ RAZ ! DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY KOMENTARZ (NAWET ZA KRYTYKĘ). DZIĘKUJĘ ŻE JESTEŚCIE I ŻYCZE SOBIE ABY TEN BLOG ROZWIJAŁ SIĘ W DOBRYM KIERUNKU I ŻEBY KAŻDY ZNALAZŁ TU COŚ DLA SIEBIE. 




PS. Teraz do Was należy decyzja- napiszcie w komentarzu o czym chciałybyście tutaj czytać



poniedziałek, 7 stycznia 2013

Kozieradkowa kuracja przeciw wypadaniu włosów.

Kozieradkowa kuracja przeciw wypadaniu włosów.

 Z racji że dalej nie uporałam się z wypadaniem włosów znalazłam nową kuracje - tania i wszędzie czytam że skuteczna. Stosuję od piątku. Łyżkę nasion kozieradki zalewam 2/3 gorącej wody, zaparzam, ostudzam, odcedzam i wsmarowuje 1-2 razy dziennie w skórę głowy. Pomoże ? niewiem zobaczymy w każdym bądź razie zainteresowane mogą poczytać ;-) wpiszcie w googlach na pewno wyskoczy ;-) ja zdam Wam relacje za miesiąc .




 


niedziela, 6 stycznia 2013

Recenzja: 2 szampony z ECOCERT.


Recenzja: 2  szampony z ECOCERT.



Jakiś czas temu pisałam Wam zapowiedź współpracy. Z racji iż moim postanowieniem noworocznym jest używanie naturalnych rzeczy bardzo ucieszyły mnie te produkty. Są to produkty do ciała i włosów zawierające certyfikat ekologiczny (ecocert). Dzisiaj podzielę się z Wami jak spisały się ekologiczne szampony : sensitive ( delikatny), i regenerujący. Zapraszam.




Eubiona Szampon naprawczy z olejkiem arganowym do włosów osłabionych i farbowanych



OD PRODUCENTA: Eubiona Szampon naprawczy z olejkiem arganowym do włosów osłabionych farbowanych wyciąg z korzenia łopianu oraz olej arganowy. Osłabione i farbowane włosy potrzebują intensywnej pielęgnacji i odżywienia. Wyciąg z korzenia łopianu wzmacnia matowe i łamliwe włosy, które stają się wygładzone i lśniące.Olejek arganowy ma zbawienne działanie na skórę głowy i wspiera efekt doskonałej naprawy.

MOJA OCENA: Nie mogę ocenić czy odbudowuje bo po 2 użyciach nie mogę tego stwierdzić. Wiem że włosy po użyciu są puszyste, delikatne, nie oklapnięte, nie przetłuszczają się szybko, ładnie pachną. Po umyciu w miarę łatwo się rozczesują jednak polecam  odzywkę. Opakowania nie mogę ocenić, z moich saszetek aplikacja jest trochę nieporęczna. Cena to 22,90/ 200 ml - uważam że jak na ekologiczny szampon to bardzo dobra cena ! Nie wiem jak sprawował by się dłużej ale jak na razie bardzo polecam ! Jak zużyję zapasy zastanowie się nad kupnem.


Eubiona szampon sensitive do wrażliwej skóry głowy


OD PRODUCENTA:Szampon na bazie łagodnych tensydów roślinnych, o szczególnie delikatnych właściwościach myjących. Organiczny owies koi oraz przywraca równowagę podrażnionej, swędzącej skórze głowy. Polecany do skóry wrażliwej, alergicznej i przesuszonej. Szampon dodaje włosom objętości i zapobiega ich przetłuszczaniu się. Włosy zyskują objętość, sprężystość i połysk. Szampon może być stosowany nawet kilka razy dziennie.

MOJA OCENA: Szampon jest delikatny- to prawda. Jednak mi nieziemsko plącze włosy muszę dać sporo odzywki żeby dały się rozczesać. Z aplikacją jak wyżej. Cena to ok 29zł/ 200ml. Ten szampon jest dużo gorszy od regenerującego brata. Tego niestety z powodu plątania włosów na pewno nie kupie.

Te ekologiczne produkty możecie znaleźć tu <KLIK>

Tak jak ja lubicie naturalne i ekologiczne kosmetyki ? słyszałyście o tych ? piszcie na dole ;-)

sobota, 5 stycznia 2013

Recenzja: Celia tusz w tubce - bardzo tanie rozwiązanie.

Recenzja: Celia tusz w tubce - bardzo tanie rozwiązanie. 


Jakiś czas temu w moich zakupach pokazywałam Wam, że po długich poszukiwaniach udało mi się kupić tusz w tubce z Celi. Wzięłam więc starą butelkę po moim tuszu nr.1 wyczyściłam, przelałam i... zobaczcie co o nim myślę.


OD PRODUCENTA: Pogrubia i wydłuża rzęsy, nadaje głęboki czarny kolor.
Posada kremową formułę z zawartością składników pielęgnacyjnych:
Wosk Carnauba (ekstrakt z drzewa brazylijskiego) - odżywia rzęsy sprawiając, że odzyskują połysk, sprężystość i elastyczność.
Szelak - naturalna żywica nadająca połysk.
Wosk pszczeli - zwiększa przyczepność tuszu
Przeznaczony do aplikowania za pomocą tradycyjnej szczoteczki. 
Rzęsy są intensywnie czarne, pogrubione i wydłużone. 



tak wygląda tubeczka.


a tutaj możecie zobaczyć aplikator

CO JA O NIM MYŚLĘ: 
konsystencja: Bardzo fajna, nie lejąca ale też nie gęsta - idealna
Aplikacja: najgorsza rzecz ! - bardzo trudno było mi ją przelać, nie chciał 'wejść' w stare  opakowanie od tuszu wszędzie wylatywała grr to było straszne.
Cena: grosze: 3,30 zł
Wydajność: z wydajnością jest ok, mimo iż połowę tubki straciłam przy przelewaniu
Wydłużenie i  pogrubienie: jest !
Kolor: intensywna czerń
Trwałość: bardzo trwały, nie kruszy się
Jak się sprawuje na oku ?: nie skleja się, nie kruszy. Jest super.

Podsumowanie: Dla mnie tusz jest super, po co przepłacać skoro można mieć tak dobry tusz jakościowo za takie grosze ? drażni mnie tylko przelewanie ale to mogę wybaczyć i myślę że z czasem nabiorę wprawy. Super maluje wytrzymuje cały dzień robi wszystko co obiecuje producent ( no oczywiście nie poprawia stanu rzęs ale też nie pogarsza). Nie zamienię go na razie na żaden inny, dopóki będę miała do niego dostęp do tej pory będę kupowała. Polecam w 100 % !!!


Miałyście ten tusz ? Co o nim myślicie? Jeśli macie problem z kupnem mogę pomóc ! 


piątek, 4 stycznia 2013

Wyniki rozdania !

Wyniki rozdania !


Było Was dużo ale po napisaniu wszystkich Waszych nicków na karteczkach ( bo drukarka odmówiła posłuszeństwa) w końcu udało się wyłonić zwycięzcę, a raczej zwyciężczynię. Oto i ona:

gwiazdeczka60

Już zabieram się na napisanie do Ciebie maila. Gratuluje ;-)

PS. Gdy liczba obserwatorów wyniesie 500 obiecuje zorganizować ogromne rozdanie !

czwartek, 3 stycznia 2013

Kosmetyk dla dzieci... a jednak nie tylko dla dzieci !

Kosmetyk dla dzieci...a jednak nie tylko dla dzieci!


Jakiś czas temu w ramach współpracy otrzymałam bardzo ciekawe produkty o których nigdy wcześniej nie słyszałam. Moja opinia na ich temat jest podzielona. Pierwszą rzeczą jaką Wam przedstawię będzie szampon dla dzieci (nie tylko dla nich) a druga jest pianka do higieny intymnej - swoją drogą nie wiedziałam że istnieje taka pianka. 



O PRODUCENCIE : Jesteśmy rodzinną, polską firmą istniejącą od 3 pokoleń. Firmę założył mój dziadek, właścicielem jest mój ojciec, którego wspieramy w firmie razem z siostra. Myślę, ze to ogromny atut w masie korporacyjnych produktów. Wciąż działamy jako niewielka, firma. Nasze produkty są wysokiej jakości za która odpowiadamy naszym nazwiskiem, ale staramy się utrzymać średnia półke cenowa.

 Co mówi o produkcie producent: przywraca naturalne pH skóry, działa antyseptycznie, przeciwzapalnie, łagodząco.

MOJA OCENA:
Pianka pachnie bardzo neutralnie. Jest dobra. Stosunek cena jakość jest dobra. Aczkolwiek jednak wolę tego typu płyny niż pianki. Była bardzo fajnym urozmaiceniem i może kiedyś do niej wrócę. Wydajność jest bardzo fajna więc produkt ten na prawdę jest warty uwagi ze względu na cenę i jeśli ktoś lubi pianki to bardzo polecam !



  Co mówi o produkcie producent: delikatnie oczyszcza skórę głowy, daje efekt miękkich, puszystych włosów z połyskiem.

 MOJA OCENA: ładnie pachnie, idealnie oczyszcza i do tego jest delikatny i nie podrażnia skóry głowy. Nie powoduje łupieżu ani nie wysusza włosów. Moje włosy są lejące, delikatne i miękkie a do tego uważam że są dłużej świeższe !Jedyne do czego mogę się przyczepić to wydajność bo słabo się pieni więc starcza mi na jakieś 10 myć ale cenowo jest ok. Ja POLECAM w 100% i na pewno kupie. kolejne opakowanie

Zapraszam na stronę producenta i zachęcam do zapoznania się z częścią 'o firmie' <KLIK>

Współpraca z firmą nie ma żadnego wpływu na ocenę która jest szczera i rzetelna.

wtorek, 1 stycznia 2013

Kosmetyczne postanowienia 2013 !

Kosmetyczne postanowienia 2013 !


Stwierdziłam że zrobię listę postanowień kosmetycznych i 01.01.2014 sama przekonam się  o sile mojego charakteru i zobaczę co z tego wyszło ;-) jeśli chcecie możecie poczytać co tam sobie wymyśliłam i 3 mać  kciuki a może i którąś w Was natchnie ten wpis i zrobi swoją liste... Zapraszam.

  • Raz w tygodniu robię maseczkę na twarz ( jakoś nie umiem się do tego zmusić a moja cera je kocha)
  • po wykończeniu wszystkich szamponów i odzywek będe kupowała tylko te z certyfikatami o naturalnym składzie
  • każdy kosmetyczny zakup będzie 10 razy przemyślany ( temu chyba nie podołam ;-) )
  • przez cały rok z małymi przerwami będę łykać suplementy które zalegają w moich szafkach
  • nie będę kupowała nic 'na zapas' chyba że będą to zakupy internetowe 
  • raz w miesiącu robię 'tydzień bez malowania paznokci (niech się trochę zregenerują)
  • cały rok walczę o baby hair !
Więcej postanowień nie mam. Mam nadzieję że wytrwam - tego możecie mi życzyć ;-)

PS. Wcześniej nie miałam czasu więc macie troszkę spóźnione :