wtorek, 21 kwietnia 2015

Pat&Rub masło do ciała 40 zł !


Pat&Rub masło do ciała 40 zł !



Może któraś z Was akurat chciała kupić masło do ciała ;-) mam na sprzedaż nowe, nigdy nie otwarte masło. W sklepie Pat&Rub 69 zł u mnie 40 ;-) jeśli jesteś chętna zapraszam do kontaktu :


monument.of.beauty@gmail.com

niedziela, 12 kwietnia 2015

Pędzle świetne jakościowo w bardzo niskiej cenie.


Pędzle świetne jakościowo w bardzo niskiej cenie.



Kiedyś w to nie wierzyłam do końca, ale już dziś sama przekonałam się jak bardzo prawdziwe jest powiedzenie 'dobry pędzel do połowa sukcesu'. Kiedyś nie przykładałam do nich większej wagi ba ! nie przykładałam żadnej ! ważne żeby w dobrej cenie. Dziś wiem, że warto zapłacić więcej za dobry pędzel do makijażu bo to rzecz która  posłuży nam przez lata i na prawdę ułatwi codzienny makijaż , a przy okazji zaoszczędzi rano spoko czasu ;-) W czasie mojej 'makijażowej ewolucji' mój stosunek do pędzli ulegał różnym przemianom - na początku nie było mi potrzebne nic poza pędzlem do pudru, potem używałam każdy pędzel który wpadł w moje łapy, aż do dziś - kiedy jestem na tyle świadoma, że wiem ile pędzli jest mi faktycznie potrzebnych.  Tak samo jak z używaniem, jest z różnymi firmami pędzli- kiedyś testowałam wszystko jak szło ( i w sumie dzięki temu odkryłam pędzle o których dziś powiem) ale dziś mam już swoje sprawdzone, zaufane marki (dzisiejsza, Hakuro ) jak i takie których pędzla nigdy nie kupię więcej (Maestro - ale o tym w osobnym poście). Na co dzień nie jest potrzebne mi dużo - porządny pędzel do: pudru, podkładu, bronzera, kulka do rozcierania cieni i eyelinera/brwi (używam jednego właśnie firmy o której dziś mowa). Jakie cechy musi mieć dobry pędzel ? odpowiednie, miękkie włosie , musi być precyzyjny i wytrzymały - cena to akurat druga rzecz na którą zwracam uwagę. Jesteście ciekawe jaka to forma i jakie (zaskakująco niskie) są ceny tych cudeniek ? Zapraszam :


OD PRODUCENTA

Pędzle kosmetyczne BrushArt | BrushArt, jak już sama nazwa sugeruje, zamieni codzienny makijaż w prawdziwą sztukę. Te profesjonalne francuskie pędzle zostały zaprojektowane tak, by makijaż twarzy, oczu i ust był doskonały i precyzyjny. Nienaganny makijaż wymaga dokładności przy nanoszeniu, którą pędzle BrushArt zapewniają dzięki użyciu materiałów najwyższej jakości. Ofertę marki BrushArt tworzy kompleksowa seria pędzli kosmetycznych do każdego rodzaju makijażu. Kolekcja BrushArt Eye obejmuje pędzle do makijażu oczu i brwi, kolekcja BrushArt Face przeznaczona jest do aplikacji różów, pudrów i podkładów, a kolekcja BrushArt Lip została stworzona z myślą o aplikacji szminek i błyszczyków. Wszystkie te ekskluzywne produkty dostępne są na Iperfumy.pl. (żródło)
źródło



źródło

MOJA OPINIA

Może na początek cena produktów które pokazałam wyżej - zdajecie sobie sprawę, z tego, że oba pędzle kosztują w granicach 8 zł (!?) nie do wiary ? a jednak. Firma z tego co zauważyłam posiada w swoim asortymencie także takie produkty jak gąbeczki do makijażu (a'la beauty blender) i mam nie odpartą chęć spróbowania czy są tak świetne jak pędzle. Wracając do pędzli to po 1. mają cudownie mięciutkie włosie, które mimo wielu prań nie straciło kształtu oraz nie straciło włosów. Myślę, że mogę się na ich temat wypowiedzieć ponieważ ten do podkładu mam ok 7 miesięcy a ten do brwi ponad rok - nie dzieje się z nimi nic złego. mają ładne klasyczne rączki, są jak już wspomniałam miękkie i wytrzymałe. Do tego spełniają swoją rolę w 100%. Oceniam tylko te pędzle z 'brązowym włosiem' - nie wiem jak spisują się te z czarnym więc nie mogę ich polecić. Te jednak polecam z czystym sumieniem - na prawdę wiele produktów z dużo wyższej półki cenowej (60 zł) mogły by się przy nich schować. Idealne pędzle za śmieszne pieniądze ? - polecam spróbować każdemu - ja się nie zawiodłam !

Produkty możecie kupić na iperfumy.pl (sama nie widziałam ich nigdzie indziej)

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Drogie to takie... ale czy warte swojej ceny ?


Drogie to takie... ale czy warte swojej ceny ?




Produkt, Który chciałabym dziś Wam opisać (bo nie przedstawić ponieważ chyba każda z Was go zna (albo chociaż słyszała)) to produkt do twarzy. U mnie z kupnem produktu do twarzy jest ciężko - najpierw niby jest ok, potem albo zmienia się jego konsystencja, albo moja skóra, albo zaczyna mi nie odpowiadać coś zupełnie innego. Do jego zakupu skłaniałam się bardzo długo, robiłam w sumie ze 3 podejścia. Podejście nr.1 - przeczytałam tysiące opinii w internecie i stwierdziłam - muszę mieć ! potem przyszedł czas, że nie było takiej gotówki więc na chwile pomysł odszedł w zapomnienie. Podejście nr.2 - podotykałam ale stwierdziłam, że jak nie mam pewności jak będzie się zachowywał i czy będzie do mnie pasował na 100% no nie wydam takiej kasy ;-). W końcu przyszedł czas na podejście nr. 3. Będąc  na zakupach czysto ubraniowych po drodze oczywiście wzrok mój przykuł Douglas (no a jak by inaczej) - rzecz jasna nie mogłam nie wejść - tym bardziej że moja mama chciała wypróbować 'maszynę do doboru podkładu'- która swoją drogą okazała się do bani (ale o tym w osobnym poście). No i oczywiście mając takie szczęście jak ja trafiłam akurat na wizytę ekspertki marki Estee Lauder no i przepadłam. Wiadomo oczywiście czego chciałam spróbować ;-). Pani bardzo profesjonalnie zabrała się za dobieranie mi odcienia i w końcu padło pytanie 'czy mam go nałożyć Pani na całą twarz? ' a, że nie miałam  makijażu rzecz jasna się zgodziłam ;-) Pani nałożyła najpierw serum, potem krem nawilżający potem podkład i na końcu puder - nie macie pojęcia jak mnie to odmieniło - prawie nie poznałam sama siebie - podkład był jak druga skóra. Oczywiste jest iż zapragnęłam mieć wszystkie te produkty ale cena 700 zł trochę mnie przeraziła i grzecznie wróciłam do domku. Następnie usiadłam przed komputerem i zakupiłam tę cudowną rzecz ( bo wiadome jest, że internetowo = taniej - w tym wypadku = dużo taniej). Mowa rzecz jasna o kultowym podkładzie Estee Lauder Double Wear, który ja osobiście posiadam w odcieniu 2C2 (swoją drogą Pani w drogerii powiedziała, że mam dość jasną karnację a patrząc na próbnik to mega ciemny odcień). Dużo już napisałam ale zapraszam niżej , tam jeszcze kilka szczegółów ;-)



OD PRODUCENTA


Rodzaj skóry: 
Do każdego rodzaju skóry.
Aplikacja: 
Produkt należy rozprowadzić na twarzy zaczynając od środka twarzy kierując się w kierunku linii włosów.
Podkład korygujący niedoskonałości skóry o wyjątkowej trwałości. Efekt doskonałego makijażu utrzymuje się na skórze nawet do 15 godzin. Ma delikatną konsystencję, dobrze się rozprowadza i nie powoduje efektu maski. Dodaje skórze naturalny, matowy wygląd. Nie rozmazuje się i nie brudzi ubrań. Zawiera filtr SPF10. Produkt testowany dermatologicznie.  (źródło)


źródło



MOJA OPINIA

Dużo pisała nie będę- kolor idealny, nie ciemnieje, konsystencja lejąca (ale przez to wydajny), opakowanie piękne i ekskluzywne. Ale ma jeden kilometrowy minus - zdajecie sobie sprawę, że podkład za 179 zł (Douglas) i 136 zł iperfumy.pl (różnica w cenach ogromna) niema aplikatora ?! wylewa się go ' z butli' ?! nigdy bym nie pomyślała - już się przyzwyczaiłam, ale uważam że tak być nie powinno. Mimo minusa - to najlepszy podkład na świecie i najlepiej wydane pieniądze ostatnich 4 miesięcy. Jest wart każdej złotówki !


Podkład (taniej) możecie kupić na iperfumy.pl

czwartek, 2 kwietnia 2015

Uwielbiam te zapachy !


Uwielbiam te zapachy !



Zapach to pewna forma pokazania jacy jesteśmy, bądź jaki mamy danego dnia humor. Jedni używają zapachów słodkich, inni owocowych, jeszcze inni orzeźwiających no i są tacy jak ja że otulających. Uwielbiam zimą, jesienią, i wczesną wiosną - kiedy jeszcze mimo pięknego słońca temperatura nas nie rozpieszcza, otulić się zapachem. Czuje wtedy jakieś takie ciepełko. Lubie jak zapach przenika szalik, bądź apaszkę i jak tylko wtulę w nie nos zaraz robi się człowiekowi cieplej. Jakiś czas temu opisywałam Wam kultowy zapach marki- zapach bardzo rozpoznawalny i dla mnie piękny. Pewnego dnia dostałam próbkę innego zapachu tej samej marki lecz przeleżała w kuferku. Z czasem kiedy przyszedł zimny poranek, nie chciało się wyjść z domu do pracy jak mało kiedy, a na dodatek mój ulubiony zapach skończył się dzień wcześniej- to nie zapowiadało dobrego dnia ;-) wtedy przypomniałam sobie o schowanej próbce- z prędkością światła ją odkopałam, popsikałam i wyleciałam do pracy jak oparzona (już spóźniona). Kiedy weszłam do pracy i byłam w niej ok 30 minut w tym krótkim czasie 3 osoby zapytały mnie czym tak ładnie pachnę- i wtedy przypomniałam sobie, że mam na sobie nowy zapach. Jak widzicie od razu był to taki 'mój' zapach. Nie drażnił mnie, nie powodował że dziwnie się czułam - pachniał pięknie, subtelnie aż zapomniałam, że mam go na sobie ale inni jednak go wyczuwali. Próbka starczyła jeszcze na 3 dni i wiedziałam, że nasza historia nie może się tak skończyć. Następnego dnia klikając 'dodaj do koszyka' mojego ulubieńca, równie szybko kliknął się jego brat, który od razu mnie urzekł. Dziś mam obie wersje i obie lubię tak samo - mimo, że do klasyka mam więcej sentymentu ;-). O jakich perfumach mowa ? oczywiście Lolita Lempicka - Lolita Lempicka ( klasyk), oraz Lolita Lempicka Si Lolita (brat - bądź siostra ;-) ) - klasyk już Wam opisywałam dziś kolej na Si Lolita. 



CO MÓWI PRODUCENT ?



Wyjątkowy zapach Lolita Lempicka Si Lolita stara się wyrazić skryte dziewczęce marzenia, które ukrywa w sobie każda kobieta. Lolita Lempicka prezentuje młodzieńczą delikatność w połączeniu z odwagą, swobodą i siłą osobowości. Oryginalnie zaprojektowany flakon perfum w kształcie czterolistnej koniczynki symbolizuje szczęście jako siłę motywacji, dzięki której wszystko staje się możliwe.
Aromat nieformalnie uznany za zapach szczęścia inicjuje upojna bergamotka i słodka mandarynka, która jest pomysłowo doprawiona zmysłowym różowym pieprzem. Następnie zaskoczy Cię oryginalne połączenie groszku, heliotropu i urzekającego goździka. Marzycielską rozkosz dopełnia żywica elemi, nieskomplikowany ton ambry, aromatyczna paczula i fasola tonka. Czysty, wdzięczny i lekko pikantny zapach Si Lolita pasuje przede wszystkim do młodych i nowoczesnych kobiet.
Perfumy Lolita Lempicka Si Lolita tworzą aurę tajemniczości i pozostawiają na skórze zapach marzeń. Zarazem wyrażają zmysłową, prowokującą i czystą istotę kobiecości. (źródło)
źródło



MOJA OPINIA

Spójrzcie na flakon - one są tak piękne, nietuzinkowe i wyjątkowe, że nie można przejść obok nich obojętnie. Piękne opakowania kryją w sobie równe piękną zawartość. Zapachy trwałe, cudowne, kobiece. Mając takie perfumy w swojej kolekcji można w zwykły dzień poczuć się wyjątkowo. Poza tym , że piękne opakowanie, cudowne wnętrze, świetna jakość to i przystępna cena - za pojemność 80 ml (czyli bardzo dużą) trzeba zapłacić 105 zł - to chyba bardzo dobry interes prawda ? ;-) jeśli nie miałyście spróbujcie koniecznie - ba ! musicie spróbować !. Teraz czas na zajączka, więc może warto mu podpowiedzieć trochę co chciałybyście dostać ? ;-)


Te cuda kupicie w dobrej cenie (!) na iperfumy.pl