poniedziałek, 27 sierpnia 2012

ZAKUPOWO : Wcierka Jantar


Wiele osób ją chwali, dla wielu jest to must have, ale są tez tacy dla których nie jest ona niczym specjalnym. Jak wiecie od jakiegoś czasu znów borykam się z problemem wypadania włosów. 2 lata temu wypadanie było tak silne że lekarz przepisał mi silny lek na łysienie- który poparzył mi skórę głowy. Dlatego wiem że jeśli wypadają mi włosy to nie są to żarty. Jedyną rzeczą która pomogła mi do tej pory była kuracja w ampułkach radical. Jednak że jest ona dosyć droga (39 zł za 15 ampułek) postanowiłam poszukać czegoś tańszego. Zaczęło się od szamponów na wypadanie włosów, poprzez  suplementy i różne wcierki - woda brzozowa, kuracja z joanny wszystko to pomagało w małym stopniu i tylko na chwilę lub nie pomagało wcale. Ostatnią 'tanią' rzeczą jaką próbuje jest ta oto wcierka. Kurację będę prowadziła 3 tygodnie, tydzień przerwy i znów 3 tygodnie - po tym czasie zdam wam relacje czy sie pokochałyśmy czy znienawidziłyśmy.

CO MÓWI PRODUCENT?  Zawiera biologicznie czynne substancje stymulujące porost włosów, aktywny wyciąg z bursztynu, d'panthenol oraz witaminy A, E, F, H. Systematycznie stosowana poprawia metabilozm i dotlenienie cebulek włosów, regeneruje i łagodzi podrażnienia. Włosy stają się wyraźnie grubsze, lśniące i odporne na uszkodzenia. Odżywka zapobiega rozdwajaniu włosów i chroni przed szkodliwym wpływem środowiska i słońca.


 *konsystencja - wodnista, ale trochę bardziej gęsta niż woda
*opakowanie- no cóż widac na obrazku - trochę starodawne
*zapach- pachnie przyjemnie i delikatnie
*cena - ja zapłaciłam 8,60 za doz.pl
*aplikacja- no i tu jest problem ale ja przeleje do butelki z atomizerem - zobaczymy
*pojemność- 100 ml
*dostępność- u mnie nigdzie nie mogłam dostać dlatego zamówiłam
*Skład- Aqua, Propylene Glycol, Glucose, Calendula Officinalis Extract, Chamomilla Recutita Extract, Rosmarinus Officinalis Extract, Salvia Officinalis Extract, Pinus Sylvestris Extract, Arnica Montana Extract, Arctium Majus Extract, Citrus Medica Limonum Extract, Hedera Helix Extract, Tropaeolum Majus Extract, Nasturtium Officinale Extract, Amber Extract, Disodium Cystinyl Disuccinate, Panax Ginseng, Arginine, Acetyl Tyrosine, Hydrolyzed Soy Protein, Polyquaternium-11, Peg-12 Dimethicone, Calcium Pantothenate, Zinc Gluconate, Niacinamide, Ornithine Hci, Citrulline, Glucosamine HCI, Biotin, Panthenol, Polysorbate 20, Retinyl Palmitate, Tocopherol, Linoleic Acid, PABA, Triethanolamine, Carbomer, Parfum, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Methyldibomo Glutaronitrile, Dipropylene Glycol, Limonene, Linalool

 Miałyście tę odzywkę ? polecacie? byłabym wdzięczna za linki do Waszych notek w komentarzach ;-)

środa, 22 sierpnia 2012

Krem do depilacji 3 minuty Venita.


    Próbowałam już wielu rzeczy do depilacji nóg- pasty cukrowe, wosk, depilator, maszynki itd.Kiedy trafiłam na kremy noo nie byłam zadowolona nie łapał wszystkich włosków podrażniał itd. jednak dałam kremom jeszcze jedną szanse i znalazłam swój ideał (o którym jeszcze napiszę). Po tym jak się już do nich przekonałam zaczęłam próbować różnych innych lecz jeszcze nie znalazłam następcy ulubieńca. Ten krem dostałam w ramach testów i powiem szczerze że miło mnie zaskoczył - ale po kolei:

OD PRODUCENTA:
SKÓRA GŁADKA JAK JEDWAB !
Krem do depilacji skutecznie usuwa zbędne owłosienie, pozostawiając skórę gładką i miłą w dotyku. Zawiera olejek migdałowy bogaty w witaminę E oraz łagodzący ekstrakt z kadzidłowca.
Występuje w 2 wersjach:
- 3-minutowy, do skóry normalnej
- Sensitive, do skóry wrażliwej i okolic bikini
W opakowaniu: tuba z kremem do depilacji 100 ml, plastikowa szpatułka, instrukcja użycia.



MOJA OCENA: 
 
*konsystencja - idealna- łatwo się rozprowadza
*opakowanie- zwykła klasyczna tubka
*zapach- no brzydko pachnie - ale to jak każdy
*cena - niestety nigdzie nie mogę znaleść
*aplikacja- wygodna - do zestawu dołączona jest szpatułka
*wydajność- mi wystarcza na 2 użycia
*dostępność- nigdzie nie widziałam

Podsumowanie: Nie znam ceny, nigdzie nie można go dostać a działa rewelacyjnie. Nie będę go szukała po sklepach gdyż mam ulubieńca ale ten tez jest bardzo fajny i co najważniejsze działa tak jak powinien . Trzeba potrzymać jakieś 7 minut ale to w każdy trzeba przedłużyć. Jeśli tylko macie gdzie go kupić i jest niedrogi to POLECAM ale jak dla mnie słaba dostępność i niewiedza w cenie go wykluczają.

A Wy czego uzywacie? próbowałyście kremów ? macie swój ulubiony ?

środa, 15 sierpnia 2012

Mój nowy dermo ulubieniec do demakijażu OEPAROL BALANCE


Jakiś czas temu kosmetyki z tej linii dostałam w ramach współpracy z firmą Adamed. Hmm cała seria pachnie tak samo gdyż zawiera olej z wiesiołka. Są to dermokosmetyki które możemy kupić tylko w aptece - pomyślałam więc że drogie, sprawdziłam ceny i jak za taka jakość kosmetyki są naprawdę w fajnej cenie. Z czasem pojawiać się będą recenzję reszty kosmetyków z tej serii. Jestem na prawdę mile zaskoczona i jestem przekonana że ta firma na stałe zagości w mojej kosmetyczce.Jakiś czas temu pisałam o Ziaji ulga która bardzo lubiłam za jakość i cenę lecz ten kosmetyk bije ją na głowę ;-) Ale jak zawsze zacznijmy po kolei:


OPIS PRODUCENTA:Mleczko do demakijażu łatwo i dokładnie usuwa makijaż oraz zanieczyszczenia skóry. Pozostawia uczucie świeżości, lekko nawilża  i natłuszcza naskórek. Produkt przeznaczony dla każdego typu skóry.

 MOJE SPOSTRZEŻENIA:
*konsystencja - Jak balsamy do ciała- lekko lejąca
*opakowanie- bardzo ładne - klasyczne
*zapach- uwielbiam go - zasługa wiesiołka
*cena - ok.15 zł
*aplikacja- na wacik i bezproblemowo
*pojemność- 200ml
*wydajność- wydajny bardzo - mała ilość zmywa całą twarz
*dostępność- w większości aptek
*Skład-Preparat zawiera wysokiej jakości naturalne składniki, w tym "tłoczony na zimno" olej z nasion wiesiołka.

Podsumowanie: Jak dla mnie ideał. Zapach super, cena fajna, wydajność dobra no i jeszcze jak zmywa makijaż ! bez tarcia bez podrażnień wszystko pięknie schodzi. Oficjalnie ogłaszam że na razie nie zamienię go na żaden inny ! Mam jeszcze do przetestowania płyn micelarny tej firmy ale z innej linii i myślę że ze względu na zapach go nie zmienię- ale zobaczymy. Wam w 100% POLECAM.

wtorek, 14 sierpnia 2012

Rozdanie u Różowy Cynamon

Informuje że na blogu  http://rozowycynamon.blogspot.com/2012/07/moje-pierwsze-oficjalne-rozdanie.html jest rozdanie. Zapraszam ;-) Fajne nagrody. Życzcie mi powodzenia ;-)


niedziela, 12 sierpnia 2012

PIANKA DO MYCIA TWARZY (rival de loop) & WYNIKI ROZDANIA ! ;-)


Ja osobiście bardzo lubie pianki do mycia twarzy. Mimo że przez dłuugi czas miałam swoja ulubioną postanowiłam dać szanse także innym tego typu produktom. Podczas jednych z zakupów w Rossmannie zauważyłam iż firma Rival de loop także produkuje taka piankę. A że lubię rossmannowe kosmetyki postanowiłam że znajdzie się ona w moim koszyku. Jednak po chwili używania już stwierdziłam że brakuje mi mojego poprzedniego ulubieńca. Ale po kolei:
Pianka oczyszczająca z wyciągiem z gingko i ogórka

OPIS PRODUCENTA:Pianka została stworzona specjalnie z myślą o dokładnym i delikatnym oczyszczaniu skóry suchej i wrażliwej. Chroni skórę, głęboko oczyszcza pory usuwając brud i makijaż oraz nadaje skórze uczucie czystości i świeżości. Pantenol optymalnie nawilża i przyspiesza proces regeneracji skóry.



CO JA O NIM MYŚLĘ :
*konsystencja - Taka dosyć wodnista pianka
*opakowanie- ładne- takie klasyczne (widać na foto)
*zapach- nie pachnie za bardzo ogórkiem - dziwny zapach ale nie jest zły
*cena - ok 10 zł
*aplikacja- bezproblemowa - fajny dozownik
*pojemność- 150 ml
*wydajność- bardzo wydajnaa
*dostępność- w każdym Rossmannie

Podsumowanie: Jak juz wspomniałam ja zostaje przy swoim ulubieńcu o którym wkrótce będzie recenzja. Co mi w niej nie odpowiada? zapach ( nie jest zły ale ja lubie ślicznie pachnące kosmetyki) i robi ona coś czego nienawidzę przy żelach do mycia twarzy mianowicie - ściąga skórę. Mam po niej długo efekt napięcia ( a rzadko kiedy coś takiego mi się zdarza). Ale ma ona jednak swoje plusy - dobrze zmywa makijaż, cena z wydajnością też są fajne jednak dla mnie to za mało. Ja więcej jej nie kupie.

A wy używacie pianki do mycia twarzy ? Miałyście z tą styczność? a może jakąś szczególnie polecacie? PISZCIE ŚMIAŁO ;-)

----------------------------------------------------------------------------

WYNIKI !!!

Wiem że musiałyście chwilę na nie poczekać ale prawda jest taka że wszystko miałam juz wycięte, przygotowane jednak aparat odmówił posłuszeństwa a szkoda było mi zmarnować czasu który poświęciłam na wycinanie tych karteczek także postanowiłam na niego poczekać. I oto jestem wraz z wynikami ;-)

musiałam wyciąć ponad 150 losów a nie było to takie hop siup ;-)








      Tak więc wrzuciłam wszystko w miseczkę i zaczęłam losowanie szczęśliwej zwyciężczyni...

A tak prezentuje się karteczka z nickiem szczęściary ;-)
                         




                                GRATULUJĘ !!! ( i czekam na adres)

piątek, 10 sierpnia 2012

O moim nowym ulubieńcu za parę groszy .


 Kosmetyk ten kupiłam na ostatnich włosowych zakupach i pokazałam Wam w poście "ZAKUPOWO" (możecie poszukać w etykietach - jest na pewno) i przedstawiłam go powierzchownie. Używam go już jakiś czas i przyszła pora aby podzielić się z Wami tą rewelacją. Mowa mianowicie o: Emulsji do włosów firmy Gloria. Początkowo myślałam kurcze co może robić niby odzywka do włosów za nie całe 4 zł ? i dlaczego ma takie dobre recenzje na wizażu? Sama miałam okazję cię o tym przekonać. A więc zaczynamy same ochy i achy nad tym produktem ;-)


OBIETNICE PRODUCENTA:
- Poprawia elastyczność włosów
- Zmniejsza ich łamliwość
- Ułatwia rozczesywanie i modelowanie
- Nie wpływa na szybkość przetłuszczania się





MOJA OCENA: 
*konsystencja - lekko wodnista ale nie sprawia problemów
*opakowanie- jak widać najpiękniejsze nie jest
*zapach- przyjemny, ale nie umiem określić (delikatny)
*kolor- taki zielony 'glutek' ;-)
*cena - ja zapłaciłam 3,77 zł
*aplikacja- wygodna - ma małą dziurkę do wylewania
*pojemność- 200 ml
*wydajność- dla mnie bardzo wydajna
*dostępność- Widziałam tylko w Auchan


Podsumowanie: dla mnie produkt ten to REWELACJA ! nie ma żadnych minusów. Nakładam małą ilość- mam włosy za łopatki i nakładam plamkę wielkości złotówki. Wydajna z racji że mała ilośc daje super efekty. Spełnia wszystkie obietnice producenta. A cena mnie po prostu powala na kolana. Jak tylko będe miała dostęp kupie jeszcze parę opakowań i z pewnością dodam ją do kolejnego rozdania bo uważam że każda z Was powinna spróbować. Pachnie ładnie, nie przetłuszcza, ładnie sie układają, błyszczą no same + mogłabym tak wymieniać w nieskończoność. Jedynym sensownym podsumowaniem tego postu jest po prostu KUPUJCIE !

środa, 8 sierpnia 2012

Recenzja SUDOMAX


Jakiś czas temu wspomniałam w którymś z postów o współpracy z tą firmą. Myślałam ot taki krem dla dzieci i dla dorosłych - nic specjalnego... och jak bardzo się pomyliłam ! Ten kremik wystarczająco mnie zaskoczył aby zrobić na jego temat recenzję.

CO NAM MÓWI PRODUCENT?: Krem SUDOMAX to niezwykle delikatny, hipoalergiczny i antybakteryjny krem ochronny, stworzony z myślą o wyjątkowo delikatnej i "bezbronnej" skórze - skórze małego dziecka. Krem przeznaczony jest przede wszystkim do codziennej pielęgnacji i ochrony skóry w miejscach podrażnionych oraz w tzw. strefie okołopieluszkowej.Krem SUDOMAX może być stosowany również przez dorosłych.Krem SUDOMAX został stworzony dla ochrony szczególnie delikatnej skóry dziecka narażonej na otarcia i zaczerwienienia spowodowane używaniem pieluszek. Może on być również stosowany do łagodzenia skutków odparzeń i odmrożeń oraz niekorzystnych dla skóry skutków długotrwałego ucisku związanego z przewlekłym przebywaniem w pozycji leżącej. Stosuje się go również do pielęgnacji skóry skłonnej do podrażnień i zaczerwienień. Składniki kremu SUDOMAX posiadają właściwości łagodzące otarcia i zaczerwienienia naskórka oraz zmniejszające skłonność do ich powstawania. Wspomagają i przyspieszają proces regeneracji, zmiękczają i wygładzają skórę, czyniąc ją bardzie elastyczną a przez to bardziej odporną na uszkodzenia mechaniczne.


Od firmy dostałam pełnowymiarowe opakowanie oraz próbki ( będzie je mozna zdobyć w rozdaniu)

Próbki wyglądają właśnie tak ;-)

MOJA OCENA:
*konsystencja - kremowa, może trochę bardziej gęsta niż normalny krem
*opakowanie- ładny słoiczek - nic specjalnego, czysty i oznaczony (dla mnie ok)
*zapach- niema jakiegoś konkretnie wyczuwalnego zapachu
*kolor- biały
*cena - 11,99/110g
*aplikacja- łatwa i bezproblemowa
*wydajność- bardzo wydajny mimo że dużo go nakładam
*dostępność- apteki
PRZEDE WSZYSTKIM TO PRODUKT POLSKI!

Podsumowanie: Jak już wspomniałam myślałam że to nic specjalnego, ale bardzo się pomyliłam nałożyłam grubą białą warstwę na noc i poszłam spać. Rano gdy się obudziłam skóra była miękka, wszystkie zaczerwienienia i podrażnienia ukojone ! jeszcze po żadnym kremie tak nie miałam - super. Nie pisze tego dlatego że to współpraca gdyż z pewnością kupie sama pełnowartościowe opakowanie ponieważ krem jest wszechstronny i z pewnością przydałby się w każdym domu. A cena jak za tę pojemność też bardzo fajna. POLECAM gorąco jak na razie na podrażnienia będzie to chyba mój nr.1 działa lepiej niż maść z witaminą A a myślałam że nie znajdę nic lepszego. Myslę że cenowo maść z witaminą A i ten krem wychodzą podobnie a on jeszcze pomaga leczyć w wysuszać nasze przykre  'niespodzianki' 

PS. Przyszła do mnie dzisiaj paczuszka z koleją współpracą- byłam ogromnie zaskoczona ilością butelek i pudełek jakie dostałam. Będę testować i dodawać recenzję ;-)

A tutaj żebyście się letnio poczuli zrobiłam zdjęcie moim muszelkom które wczoraj nazbierałam na plaży ;-)

Jak Wam mijają wakacje ? możecie coś o tym kremiku powiedzieć ? ;-)


poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Pollena-Malwa, WODA BRZOZOWA + przypominam ROZDANIE!


Jest to kosmetyk który wzbudził ciekawość. Ma on powstrzymywać wypadanie włosów i wzmacniać je.. a ponadto kosztuje na prawdę grosze. Ma na jednym z pierwszych miejsc w składzie alkohol więc trochę się bałam go używać, ale wierzcie mi poza zapachem w ogóle nie zauważyłam aby coś niepożądanego robił. Używam jej już 2 tygodnie i chce podzielić się z Wami tym o co niej sądzę, więc do rzeczy :

CO MÓWI PRODUCENT? :Preparat do pielęgnacji włosów zawierający ekstrakt z liścia brzozy i tataraku. Zmniejsza objawy łupieżu. Pielęgnuje włosy, nadaje im puszystość, miękkość oraz elastyczność. Wzmacnia cebulki włosowe.


MOJE SPOSTRZEŻENIA :
*konsystencja - całkowicie lejąca - jak woda.
*opakowanie- brzydkie jak widać , i nieporęczne ;-)
*zapach- typowo alkoholowy - kolejny '-'
*cena - grosze - 2,65 zł
*aplikacja- beznadziejna-ja przelałam to butelki po odzywce w sprayu z glisskura i jest ok
*pojemność- 115 ml
*wydajność- no używam 2 tygodnie i mam jeszcze pół pierwszej butelki
*dostępność- tylko małe drogerie i Auchan
*Skład- alcohol denat., betula verrucosa extract, glycerin, ethylparaben, aqua

Podsumowanie: Mimo alkoholu w składzie nie robi nic złego skórze głowy ani włosom- wręcz przeciwnie przedłuża ich świeżość ! Stosowałam na wypadanie włosów i po 2 tygodniach widzę efekty. Po przelaniu do atomizera ze spryskiwaczem aplikacja nie sprawia żadnych problemów. Używam raz dziennie - na noc. Włosy są świeże, miłe w dotyku i co najważniejsze coraz mniej wypadają - jeden z niewielu produktów jaki się u mnie sprawdził w tej kwestii. Jestem bardzo zadowolona że ją kupiłam i z pewnością do niej wrócę jak na razie nie przestaje używać - użyje 2 butelki i zrobię przerwę. Z czystym sumieniem POLECAM ! nawet jeśli się nie sprawdzi to jej cena jest na prawdę niska.


PRZYPOMINAM O ROZDANIU KTÓRE TRWA JESZCZE TYLKO 2 DNI ! ZAPRASZAM

Miały byście okazje ją wypróbować? Dobry pomysł aby była w następnym rozdaniu ?

niedziela, 5 sierpnia 2012

Współpraca z firmą VENITA :  

Lakiery do paznokci ( recenzja)


Jak pisałam już całkiem niedawno w którymś z postów nawiązałam współpracę z marką Venita w ramach której dostałam :maskę do włosów, lakiery do paznokci, krem koloryzujący henna do włosów oraz krem do depilacji 3 minuty( Tutaj bardzo duże DZIĘKUJĘ dla Pani Agaty która podeszła do sprawy bardzo profesjonalnie, miałam z nią stały kontakt i była gotowa odpowiedzieć na każde moje pytanie) Część z tych produktów już przetestowałam. Jak wiecie lakier do paznokci można ocenić już po kilku dniach musimy tylko sprawdzić jak wygląda aplikacja, ile warstw trzeba nałożyć na paznokcie i co chyba najważniejsze jaka jest trwałość lakieru. Przetestowałam już lakiery we wszystkich aspektach i różnych warunkach. Jestem  gotowa aby przedstawić Wam pierwszą recenzję z tej oto współpracy. Zaczynamy:


OPIS PRODUCENTA: Lakiery VISAGE COLOR zapewniają długotrwały i atrakcyjny wygląd paznokci. Nadają się do użytku domowego oraz profesjonalnego. Odpowiednio opracowana baza gwarantuje równomierne rozłożenie emulsji, zaś szeroka gama kolorystyczna zaspokoi najbardziej wymagające klientki.



 
 Oto 3 lakiery które dostałam do testowania, zaraz po otworzeniu paczki najbardziej do gusty przypadł mi ten po prawej stronie - kolor jest taki soczyście owocowy ;-)

Tutaj jedna warstwa lakieru ( zdjęcie robione w złym świetle) jedna warstwa jak widac w zupełności wystarcza - nie prześwitów i niedociągnięć a to wpływa na wydajność lakieru. Tylko ten najjaśniejszy potrzebuje 2 lub 3 warstw (własnie go polubiłam najmniej)

tutaj jeszcze jedno - chyba wyraźniejsze ;-) ( jedna warstwa)

MOJA OCENA
*konsystencja - bardzo fajna nie mam z nią żadnych problemów
*opakowanie- klasyczne (korek mógłby mieć ładniejszy kolor) ale ogólnie ok
*zapach-
lakier jak lakier perfumami nie pachnie ;-)
*kolorystyka- bardzo duża do wyboru mamy aż 60 ! kolorów (różnistych)
*cena -tutaj nie wiem dokładnie ale szukałam trochę i wydaje mi się że nie przekracza 5 zł
*aplikacja- idealna, pędzelek fajny, ładnie sunie po paznokciu i wystarczy 1 warstwa. .
*pojemność- 10 ml (standardowy duży lakier)
*wydajność- cieżko mi ocenić malowałam już 3 razy i dalej jest i jest ;-)
*dostępność-  ja nie widziałam ich nigdzie(warto poszukać w małych drogeriach)
*trwałość: bez utwardzacza po ok 3 dniach schodzi z czubków paznokci.


Podsumowanie:  Dla mnie super ! Lakier tani, wydajny, wytrzymałość jest dobra - czego chcieć więcej? I jeszcze ta ogromna gama kolorów ! SUPER. Jeśli ktoś wie gdzie mogę je kupić piszcie w komentarzach chętnie miałabym kilka ich pasletowych kolorków. POLECAM- poza dostępnością nie mogę im nic zarzucić ;-)

 PS. Któraś z Was czeka na recenzję wody brzozowej (pisała w komentarzu pod poprzednim postem) zapowiadam iż ta recenzja pojawi się jutro ;-) I jeszcze jedno : znacie jakiś sposób na wzmocnienie rzęs ? poza olejkiem rycynowym i kremem do rzęs l'biotica ? możecie coś polecić ?
 
 
Miałyście ? Chciałybyście spróbować ? jak się podobają kolory?


piątek, 3 sierpnia 2012

Maska do włosów LORYS


Nie było mnie tu dłuzszą chwilę ponieważ codziennie wstawałam o 4.30 rano i kładłam się spać po 23 a to wszystko za sprawą prawojazdy które dziesiaj zdałam za pierwszym razem i jestem z siebie dumna ;-) N:ie dawno pokazywałam wam moje zakupy włosowe i tę maskę użyłam 3 razy i już mogę powiedzieć Wam co o niej myślę. Zaczynamy:


OBIETNICE PRODUCENTA: Odżywka do włosów słabych i łamliwych, z ekstraktem z liści Jaborandi głęboko nawilża, zmiękcza, zapobiega wypadaniu włosów.





MOJA OCENA:

*konsystencja - nie gęsta, nie rzadka- taka jak krem
*opakowanie- no mi się wizualnie nie podoba ale jest bardzo duże i to mi pasuje.
*zapach- to jeden z niewielu minusów- pachnie starą męską wodą kolońską
*kolor- taki beżowo- różowy
*cena - bardzo tania jak na tę pojemność - tylko 13.55
*aplikacja- bezproblemowa- nie cieknie, nie spływa - jest ok.
*pojemność- duuża bo aż 1kg (1000g)
*wydajność- jak ma taką pojemność to musi być wydajna ;-)
*dostępność- ja ją spotkałam tylko w Auchan
*Skład- nie jest super, ale jak wiele razy podkreślałam dla mnie liczy się bardziej działanie niż skład. Konkretny skład wklejam na końcu posta.

Podsumowanie: Jak za taką cenę POLECAM. Działanie jest fajne - zmiękcza, nie przetłuszcza, wyraźnie odbudowuje. Uważam że nie warto szukać jej w milionach sklepów ale jak ktoś ma akurat okazję warto się w nią zaopatrzyć. Jak ju z pisałam dla mnie zapach jest straszny - i ciężko się o pozbyć. Jak na takie działanie zapach przeżyje. Cena nie adekwatna do jakości - jakość znacznie większa niż cena (to dobrze) ;-) Dużo o niej nie napisałam ale myślę że jest to wszystko co powinnyście wiedzieć. 



Miałyście?Macie gdzie ją kupić?jakie są wasze ulubione maski?A może jakieś pytania?-śmiało! ;-)


----------------------------------------------------------------------------------
Skład: Water (Aqua),Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Mineral Oil (Paraffinum Luquidum), CI 19140 (Yellow 5), Parfum (Fragrance), Polyquaternium-7, Pilocarpus Pennatifolius Extract (Pilocarpus Pennatifolius Leaf Extract) Dissodium Edta, Methylisothiazolinone and Methylichloroisothiazolin one, Cl 17200 (Red 33), Citric Acid