poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Pollena-Malwa, WODA BRZOZOWA + przypominam ROZDANIE!


Jest to kosmetyk który wzbudził ciekawość. Ma on powstrzymywać wypadanie włosów i wzmacniać je.. a ponadto kosztuje na prawdę grosze. Ma na jednym z pierwszych miejsc w składzie alkohol więc trochę się bałam go używać, ale wierzcie mi poza zapachem w ogóle nie zauważyłam aby coś niepożądanego robił. Używam jej już 2 tygodnie i chce podzielić się z Wami tym o co niej sądzę, więc do rzeczy :

CO MÓWI PRODUCENT? :Preparat do pielęgnacji włosów zawierający ekstrakt z liścia brzozy i tataraku. Zmniejsza objawy łupieżu. Pielęgnuje włosy, nadaje im puszystość, miękkość oraz elastyczność. Wzmacnia cebulki włosowe.


MOJE SPOSTRZEŻENIA :
*konsystencja - całkowicie lejąca - jak woda.
*opakowanie- brzydkie jak widać , i nieporęczne ;-)
*zapach- typowo alkoholowy - kolejny '-'
*cena - grosze - 2,65 zł
*aplikacja- beznadziejna-ja przelałam to butelki po odzywce w sprayu z glisskura i jest ok
*pojemność- 115 ml
*wydajność- no używam 2 tygodnie i mam jeszcze pół pierwszej butelki
*dostępność- tylko małe drogerie i Auchan
*Skład- alcohol denat., betula verrucosa extract, glycerin, ethylparaben, aqua

Podsumowanie: Mimo alkoholu w składzie nie robi nic złego skórze głowy ani włosom- wręcz przeciwnie przedłuża ich świeżość ! Stosowałam na wypadanie włosów i po 2 tygodniach widzę efekty. Po przelaniu do atomizera ze spryskiwaczem aplikacja nie sprawia żadnych problemów. Używam raz dziennie - na noc. Włosy są świeże, miłe w dotyku i co najważniejsze coraz mniej wypadają - jeden z niewielu produktów jaki się u mnie sprawdził w tej kwestii. Jestem bardzo zadowolona że ją kupiłam i z pewnością do niej wrócę jak na razie nie przestaje używać - użyje 2 butelki i zrobię przerwę. Z czystym sumieniem POLECAM ! nawet jeśli się nie sprawdzi to jej cena jest na prawdę niska.


PRZYPOMINAM O ROZDANIU KTÓRE TRWA JESZCZE TYLKO 2 DNI ! ZAPRASZAM

Miały byście okazje ją wypróbować? Dobry pomysł aby była w następnym rozdaniu ?

10 komentarzy:

  1. Ja mam wode brzozową z Isany, ale nie stosuje regularnie, więc nie wiem jakie efekty. Muszę się zmobilizować :)
    Pozdrawiam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też muszę się zaopatrzyć w wodę brzozową! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. polubiłam się z wodą różaną, to pewnie polubię się i z brzozową :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wodę brzozową, kiedyś mi pomogła, dlatego teraz kupiłam drugą butelkę. Tylko najpierw muszę wykończyć Radical.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja miałam i serdecznie nie polecam,ten alkohol;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Też miałam tą wodę i jest o niebo lepsza niż ta z Isany.

    OdpowiedzUsuń
  7. A w jaki sposób ją stosujesz? Bo kupiłam ją jakiś czas temu i leży w łazience, trochę się boję tego alkoholu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdzie tej wody nie mogę znaleźć, albo jestem ślepa ;))

    Będe tu zaglądać, obserwuje i zapraszam do siebie:)

    http://przetestujezaopiniujeocenie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń