poniedziałek, 16 lutego 2015

Łatwe i przyjemne rozczesywanie włosów


Łatwe i przyjemne rozczesywanie włosów



Jeśli któraś z Was ma problem z plączącymi się włosami, wie czym jest rozczesanie ich po umyciu. Dla mnie jest to męczarnia. Włosy są poplątane, rozczesywanie boli a ja przy okazji wyrywam sobie ich całą masę. Jak już uporałam się z wypadaniem to i tak włosów wciąż malało z powodu wyrywania. Nie było mi łatwo znaleźć dobrą odżywkę która ułatwiała by rozczesywanie a dodatkowo nie przyspieszała by przetłuszczania moich cienkich włosów a no i nie powodowała 'przyklapu'. Używałam już i odżywek w sprayu i w żelu i w kremie. Taki do spłukiwania i bez spłukiwania - zawsze coś było nie tak. Produkt, który dziś Wam przedstawię zobaczyłam pierwszy raz u mojej fryzjerki- spryskała mi nim włosy po farbowaniu. Byłam bardzo zadowolona- aż tak bardzo, że sama postanowiłam kupić ją do domu. Początkowo myślałam, że skoro używa jej fryzjerka to musi być po 1 trudno dostępna a po 2 droga. Mimo wszystko zdecydowałam się poszukać - i nie żałuję. Do tej pory nigdy mnie zawiodła i na prawdę spisuje się bardzo dobrze ! Zapraszam :


Kosmetyki Schwarzkopf Professional | Założycielem firmy był chemik, Hans Schwarzkopf, który 111 lat temu prowadził małą aptekę w Berlinie. Obecnie profesjonalne kosmetyki do włosów tej marki należą do najlepszych na rynku. Dzięki uszeregowaniu kolorystycznemu według rodzaju włosów, seria BC Bonacure stała się bardzo lubiana i łatwo zapamiętywalna. W ofercie marki zawsze odnajdziesz produkty do kompletnej pielęgnacji konkretnego rodzaju włosów. Produkty stylizacyjne wysokiej jakości nadające objętość, blask czy pomagające w uzyskaniu pięknych fal, zostały wydane pod nazwą Osis+.
(źródło)



OD PRODUCENTA
Lekka, lecz intensywnie nawilżająca emulsja do codziennej pielęgnacji suchych, odnowionych włosów. Zapewnia optymalny poziom nawilżania włosów. Zawiera: 
- Aminokwasy-przenikają: głęboko i odbudowują wewnętrzną strukturę wlosów. 
- Q proteiny mleka: odżywiają i nawilżają. 
- Pantenol: zapewnia dodatkowe nawilżenie. 
Zwiększa oraz optymalizuje poziom nawilżenia włosów. Wygładza suche włosy i zapewnia im niezbędne odżywienie. Nie obciąża dodatkowo włosów. Ułatwia rozczesywanie. 

Skład: Aqua, cyclomethicone, phenyl trimethicone, dime thiconol, lactic acid, polyqua ternium-16, panthenol, PEG/PPG-18/dimethicone, laurdi monium hydroxypropyl hydrolyzed wheat protein, parfum, glycine, hydroxypropyltrimonium hydrolyzed casein, cetrimonium chloride, sodium benzoate, limonene, CI 42090. źródło




MOJA OPINIA

Na początek poruszę kwestię nawilżenia - szczerze, nie wierzę żeby produkt z silikonami, który ułatwia rozczesywanie miał mi pomóc w nawilżeniu - więc od razu wyjaśniam, że w ogóle na to nie liczyłam i nie będę tego oceniała. Bardzo często używam olei i masek więc moja ocena i tak nie była by obiektywna.Odżywa z pewnością spełnia swoją podstawową funkcję z powodu której ją kupiłam - bardzo ułatwia rozczesywanie. zaledwie 4 psiknięcia powodują, że grzebień idealnie sunie po kosmykach. Włosy są wygładzone, przepięknie pachną (!) i ładnie błyszczą. Co jest dla mnie równie ważne odżywka ani trochę nie obciąża włosów- są lekkie i sypkie. Co do opakowania jest fajne- pompka nigdy się nie zacięła, pryska fajną mgiełką - nie mam nic do zarzucenia. Cena, która była podana na wizażu (początkowo przeczytałam jeszcze opinie) to 40 zł - całe szczęście w drogerii internetowej kupiłam ją na niecałe 30 zł - taka cena uważam, że jest super w stosunku do jakości. Jeśli szukacie produktu do rozczesywania, który nie obciąża i dodatkowo pięknie pachnie jak najbardziej polecam !


Odżywkę możecie kupić na iperfumy.pl

środa, 11 lutego 2015

Świetna maska, świetna cena, świetny efekt !


Świetna maska, świetna cena, świetny efekt !




Tak, znając mnie tylko z czytania bloga już można zauważyć że jestem uzależniona od masek do włosów. Uwielbiam, kupować, próbować- ba ! nawet uwielbiam ich mieć kilkanaście. Ale niee, nie każda mi pasuje - zazwyczaj używam maski 2-3 razy i od razu wyrabiam sobie opinie jeśli pasuje (a zdarza się to bardzo rzadko) zamieszkuje ze mną na stałe. Jeśli nie - leci do koleżanki lub mamy. Moje włosy są ogólnie wymagające. Słabe, wiecznie wypadają, skóra głowy jest bardzo wrażliwa, włosy zniszczone farbowaniem- więc maska nie ma lekko. Fajnie jeśli poza pomaganiem w nawilżaniu, i poprawianiu kondycji ma też ładny zapach, fajną konsystencję i ładne opakowanie- teraz każdy chyba pomyśli- szalona jeśli myśli że znajdzie... A powiem Wam, że do tej pory znalazłam 1 najświetniejszą i 2 świetne ;-) dzisiejszy wpis o jednej z tych świetnych, zapraszam:


Kosmetyki Kallos | Kallos – dostępne cenowo piękno z Węgier. Kallos, marka kosmetyczna pochodząca z Węgier, oferuje atrakcyjne cenowo i dobre jakościowo kosmetyki do profesjonalnej pielęgnacji włosów, twarzy, ciała i kosmetyki do makijażu. Marka Kallos została założona w 1978 r. przez Johna Kallosa, a dla tej rodzinnej firmy pracują także jego córki. Produkty tej marki są dziś popularne nie tylko na Węgrzech, ale także w wielu innych krajach nie tylko dzięki atrakcyjnym cenom, ale także dzięki wysokiej jakości oraz nowatorskim rozwiązaniom w obszarze designu i stosowanych składników. Marka Kallos opiera się również na niezawodności i elastyczności w podejściu do klientów i szerokim wachlarzu produktów, elastycznie reagującym na potrzeby rynku. Kosmetyki do włosów marki Kallos odpowiadają na potrzeby różnych rodzajów włosów i skóry głowy, oferując szeroką ofertę szamponów, odżywek, masek, olejków i produktów do stylizacji. Kosmetyki Kallos sprawiają, że włosy stają się gładkie, miękkie, błyszczące i zdrowe, a ponadto mają piękny zapach. Bardzo szeroka oferta kosmetyków do makijażu, obejmująca m.in. odżywki i olejki do paznokci, lakiery, tusze do rzęs, kredki, cienie do powiek, podkłady, pudry, korektory i róże, wyróżnia się dobrą jakością i zaskakująco niskimi cenami, podobnie jak produkty do pielęgnacji ciała. Żele pod prysznic, kremy regenerujące do rąk czy kremy nawilżające i odżywcze mleczka dostosowane są do każdego rodzaju skóry i zamknięte są w oryginalnych opakowaniach o ciekawym designie. W bogatej ofercie marki Kallos każdy znajdzie coś dla siebie. źródło



OD PRODUCENTA

Bananowa maska z zawartością aktywnych składników - A, B1, B2, B3, B5, B6, C, witamina E, olej z oliwek i ekstrakt banana - błyskawicznie nawilża, odmładza i pobudza włosy. Tworzy specjalną warstwę ochronną na włosach, dzięki czemu są bardziej odporne na szkodliwe działanie gorącego powietrza oraz inne czynniki atmosferyczne. Rozjaśnia, nadaje gładkość i miękkość suchym, słabym, matowym włosom. 

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Olea Europaea Oil, Parfum, Citric Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Musa Sapientium Fruit Extract, Niacinamide, Calcium Pantothenate, Sodium Acsorbyl Phosphate, Tocopheryl Acetate, Pyridoxine HCI, Maltrodextrin Sodium Starch, Octenylsuccinate Silica, Benzyl Alcohol, Methylchloroisoth Iazolinone, Methylisothiaz Olinone. źródło
źródło


MOJA OPINIA 

Pięknie pachnie, dobrze nawilża, poprawia kondycje, kosztuje grosze (ok 12 zł za 1000 ml), ma fajną konsystencję- opakowanie średnie ale to jedyny minus (za taką cenę wolę gorsze opakowanie ale dobry produkt). Nic dodać nic ująć . POLECAM


Maski Kallos w wielu wariantach możecie kupić na iperfumy.pl


wtorek, 3 lutego 2015

Avene kontra La Roche-Posay



Avene kontra La Roche Posay




Zimą bardzo dużo uwagi poświęcam pielęgnacji. Moja skóra o tej porze roku staje się bardzo wymagająca - jest wysuszona, ciężko ją nawilżyć, jak pojawi się jakiś mały pryszcz czy podrażnienie bardzo ciężko mi sobie z tym poradzić. O ile z ciałem nie jest aż tak źle, to z twarzą jest ciężko. Testowałam już wiele produktów i dziś postanowiłam porównać dwa, które w kwestii nawilżenia, ukojenia i łagodzenia podrażnień spisały się na razie najlepiej. Są w podobnej cenie, mają podobnie działać ale jednak są zupełnie inne. Dziś chcę Wam przedstawić oba i opisać który z nich lepiej spisał się u mnie. Przedstawiam Avene Cicalfate vs La Roche Posay Cicaplast zapraszam :




Avene od producenta 

Antybakteryjny krem regenerujący do skóry podrażnionej.
Wskazania: - stany zapalne skóry (liszaje, zajady, popękane usta, trudno gojące się blizny, pieluszkowate zapalenie skóry) oraz podrażnienia po zabiegach dermatologicznych (usuwanie zmian, szwy, elektrokoagulacja) i kosmetycznych (laser; depilacja)
Właściwości: idealny dla wrażliwej skóry niemowląt, dzieci i dorosłych. Woda termalna (45%) koi podrażnienia, siarczan miedzi i siarczan cynku pomagają w ich zapobieganiu dzięki działaniu antybakteryjnemu. Krem zawiera również mikronizowany sukralfat, aktywny składnik wspomagający regenerację tkanek skórnych. Nie zawiera substancji zapachowych i konserwujących.

Skład: avene thermal spring water (avene aqua); caprylic/capric triglyceride; mineral oil (paraffinum liquidum); glycerin; hydrogenated vegetable oil; zinc oxide; propylene glykol; polyglyceryl-2 sesquiisostearate; peg-22/dodecyl glycol copolymer; aluminium sucrose octasulfate; aluminium stearate; beeswax (cera alba); copper sulfate; magnesium stearate; magnesium sulfate; microcrystalline wax (cera microcristallina); zinc sulfate (źródło)




La Roche-Posay od producenta

Preparat przyśpiesza regenerację naskórka chroniąc go niczym plaster. Wskazany do stosowania na zmiany skórne, skórę podrażnioną, popękaną i po zabiegach chirurgicznych. Posiada potrójne działanie: regeneruje naskórek dzięki obecności kompleksu minerałów miedzi/cynku/manganu, który aktywuje produkcję nowych komórek oraz madekasozydu, który sprzyja właściwej organizacji nowo powstałych komórek oraz wytwarzaniu równomiernej powierzchni; działanie antybakteryjne zawarty w preparacie glukonian cynku ogranicza namnażanie się mikroorganizmów a medekasozyd redukuje liczbę mikroorganizmów osiadąjących na skórze; działanie ochronne dzięki oddzielaniu rany od środowiska zewnętrznego. Konsystencja preparatu jest niewidoczna na skórze, nietłusta, nieklejąca się, łatwa do nałożenia.
Rezultat: odpowiednio chroniona oraz stymulowana do produkcji nowych komórek, skóra szybciej się regeneruje. Nie zawiera środków zapachowych. Nie powoduje zaskórników. Tolerancja testowana na nabłonku ust.

Skład: Aqua, Glycerincyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Dimethicone, Dimethiconol Behenate, Sodium Citrate, Peg/Ppg-18/18 Dimethicone, Panthenol, Zinc Gluconate, Madecassoside, Dimethiconol, Manganese Gluconate, Sodium, Hyaluronate, Disodium Edta, Copper Gluconate, Citric Acid, Polysorbate 20, Capryl Glycol / Caprylyl Glycol, Methylparaben (źródło)




MOJA OPINIA

Może zacznę od produktu, który miałam jako pierwszy - Avene. Cicalfate jest bardzo 'konkretny' ciężki i tłusty. Ogólnie nie ma zapachu (ma ale bardzo delikatny i nie umiem go opisać). Krem zawiera dużo wody termalnej która zawsze działała na moją skórę dobrze więc nie zdziwiłam się kiedy krem też dobrze na mnie działał. Nakładam grubą warstwę na noc- dobrze nawilża, koi podrażnienia, radzi sobie z lekkim przesuszeniem skóry twarzy i nie powoduje ŻADNYCH efektów ubocznych. Potem kupiłam krem marki La Roche-Posay i początkowo też bardzo mi przypasował. Miał identyczne działanie i właściwości co Avene aczkolwiek bardzo różniły się konsystencją- Avene to typowy krem a La Roche-Posay to taki silikonik- żelek.  Cicaplast był dla mnie lepszy gdyż nadawał się pod makijaż- produkt Avene był pod podkład zbyt tłusty. Z czasem jednak przekonałam się że cicaplast powoduje u mnie ogromny wysyp podskórnych pryszczy a z czasem pojawiły się zaskórniki. Cenowo są podobne, działaniem też - ja mam skórę bardzo podatną na zanieczyszczenia więc u mnie lepiej sprawdził się Cicalfate - ale jeśli macie w miarę bezproblemową skóre to Cicaplast też będzie dla Was ok. Kremy na prawdę warte swojej ceny i bardzo wydajne !



Oba produkty możecie kupić na iperfumy.pl