piątek, 1 lutego 2013

Płatki peelingujące ?- jestem na TAK !



Płatki peelingujące ?- jestem na TAK !


W ostatnim poście pytałam o czym chcecie poczytać w pierwszej kolejności. Padło na płatki peelingujące (idealny wybór z Waszej strony). Nigdy nie słyszałam o czymś takim, ale bardzo się cieszę, że mogłam je poznać. Dla mnie jest to HIT ! zaciekawiłam Was ? to zapraszam niżej ;-)



OD PRODUCENTA: 

Płatki do peelingu Cleanic Professional to pierwsze na rynku płatki do peelingu. Niebieskie mikrogranulki umieszczona na powierzchni płatków pozwolą szybko i łagodnie usunąć martwe komórki naskórka i pobudzają mikrokrążenie. Natychmiastowym efektem użycia płatków jest gładka, pełna blasku i świeża skóra, która lepiej przyswaja składniki odżywcze zawarte w kremach.




MOJA OPINIA:

Jak już wspomniałam na początku postu jestem ZACHWYCONA ! nigdy wcześniej ich nigdzie nie widziałam ale znalazłam je u siebie w małej drogerii. Płatki są duże, super ścierają ale jednocześnie są delikatne. Ile kosztują ? nie mogłam zapytać bo była ogromna kolejka ale poszperałam w sieci  i znalazłam informację że za 35 sztuk możemy zapłacić ok 16 zł. Szczerze ? jak za taki produkt to super ! mamy pewność że nas nie uczuli bo jest to suchy płatek i możemy do niego dodać sprawdzony żel, ponadto na pewno nie będzie zbyt agresywny gdyż same ustalacie jak bardzo przycisnąć go do twarzy czyli jednoznaczne jest to z tym jak mocny peeling chcecie zrobić. Ok. 50 gr za peeling który robimy 1-2 razy w tygodniu? Dla mnie super. Ja używam każdego płatka jednokrotnie ale jakby się uparł to można by go ‘wyprać’ wysuszyć i spokojnie posłużył by znowu (aczkolwiek wiemy że to mało higieniczne - ale tym chciałam Wam pokazać że granulki nie ścierają się czy nie rozpuszczają. POLECAM !!! Ja będę kupowała długo, długo. Dla mnie to must have !



Słyszałyście ? A może używacie ? Lubicie takie nowości ?

11 komentarzy:

  1. Dobra! Namówiłaś mnie! Też je chcę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja używam już od dawna takich płatków:) i też jestem mega zadowolona z efektów;) Jednak nigdy jakoś nie mogłam znaleźć ich w Polsce. Za każdym razem przywozi mi je ciotka ze Szwajcarii. innej firmy ale wystarczają mi na prawdę na dłuuugi czas:)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziś widzę 4 czy 5 ich recenzję ;)
    kuszą, ale dorwę je jak pokończę zapasy peelingów ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja dzis kupiłam w rossmanie takie w formie chusteczek do demakijażu 10 szt. za 6 zł ;) raz w tygodniu starcza na 2 miesiąca ok. i 6 zł - dla mnie BOMBA!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe ciekawe..
    Ale pewnie i tak miałabym wrażenie, że dobrze nie starłam tego naskórka

    OdpowiedzUsuń
  6. czytalam ostatnio o nich;) ciekawia mnie;]
    zapraszam;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam ale nie miałam okazji wypróbować, teraz chyba się skuszę:)
    Jeśli masz ochotę to zapraszam Cię do udziału w TAGu http://faajnykosmetyk.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger.html

    OdpowiedzUsuń