MIYO LIPS GLOSS EXTREME SHINE BŁYSZCZYK DO UST
Na dzień dzisiejszy produktów do ust używam rzadko- rzecz z której korzystam to tylko pomadki ochronne i błyszczyko-pomadki z Celii. Kiedy dostałam możliwość przetestowania błyszczyka bardzo się ucieszyłam ponieważ był to powrót do 'młodości' - w gimnazjum błyszczyk był nieodłączną częścią mojego makijażu. Dziś tylko się upewniłam że to co kiedyś było dla Ciebie dobre wcale nie znaczy że po latach też będzie. Jesteście ciekawe szczegółów ? Zapraszam :
OD PRODUCENTA
Gwarantuje intensywny blask i piękny kolor!
Wyjątkowy błyszczyk dla wyjątkowych dziewczyn.
Błyszczyk posiada żelową konsystencję. Doskonale nawilża, wygładza i poprawia elastyczność skóry.
Zawarte w nim pigmenty zapewniają intensywność koloru. Pędzel w
formie aplikatora pozwala na bardzo precyzyjne nałożenie błyszczyka.
Dostępny w różnych wariantach kolorystycznych
MOJA OPINIA
Hmm nie wiem od czego zacząć, może zacznę od tego że błyszczyk to dla mnie delikatny błysk na ustach . Kiedy zobaczyłam duże brokatowe drobiny już wiedziałam że to nie będzie kosmetyk w którym się zakocham. Ale nie zraziłam się i postanowiłam spróbować. Używałam go 3 dni i dłużej niestety nie byłam w stanie. Błyszczyk bardzo się klei, szybko schodzi z ust zostawiając niestety brokat - wygląda to komicznie. Potem brokat wędruje po całej twarzy i codziennie wygląda się jak na karnawał. Na plus ? Zapach- błyszczyk po prostu ładnie pachnie. U mnie się nie sprawdził ale może u Was ? Jeśli macie ochotę to spróbujcie- tym bardziej że kosztuje tylko 7 zł.
Produkt ten w różnych odcieniach możecie kupić na wizaz24.pl
Błyszczyków z MIYO nigdy nie miałam,ale bardzo cenię sobie ich tusze do rzęs :)
OdpowiedzUsuńNie lubię błyszczyków z brokatem :( Sama mam jeden, ale leży sobie nieruszany w pudełku ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za błyszczykami :)
OdpowiedzUsuńOstatnio częściej sięgam po pomadki :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pokazałaś, jak prezentuje się na ustkach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WingsOfEnvy Blog