WALKA O WŁOS !
No jak pewnie wiele z Was i ja mam problemy z włosami, moje są cienkie, delikatne, wypadające i skłonne do przetłuszczania a dodatkowo trochę zniszczone farbowaniem... czyli wszystko co może być naraz. Długo walczyłam różnymi suplementami itd. ale albo zapominałam połknąć tabletkę albo nic nie dawały z czasem przestawałam je brać... Aż w końcu jak znów znalazłam mnóstwo włosów na szczotce postanowiłam wypowiedzieć wojnę wypadaniu włosów ! Moja walka (kuracja) będzie trwała równe 2 miesiące i po tym czasie dodam podsumowanie. Będę walczyła od wewnątrz suplementami i od zewnątrz maskami i olejami. A teraz po kolei przedstawie Wam co będę używać w jakich proporcjach i z jaką częstotliwością :
WEWNĘTRZNIE :
PUNKT 1.
Tabletki które podobno mają zbawienny wpływ na włosy. będe brała 2 razy dziennie po 2 tabletki
ZEWNĘTRZNIE:
PUNKT 1:
Będę robiła 2x w tygodniu samorobne maseczki wzbogacone olejkiem rycynowym i olejem kokosowym vatika.
PUNKT 2:
Raz w tygodniu będę nakładała na 2 godziny tę maskę
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Relację zdam za 2 miesiące mam nadzieje że cos pomoże trzymajcie kciuki ?
zaczyna ktoś walkę razem ze mną ? we dwoje zawsze raźniej ;-)
a wy co używacie na wypadanie i wzmocnienie włosów ?
na szczęście mi nie wypadają,ale trzymam kciuki za Ciebie;)
OdpowiedzUsuńzapraszam dopiero zaczynamy;)
2 miesiące dużo czekania :) ja olejuję i ziołuję włosięta :D
OdpowiedzUsuńCP mi pomogło jeśli chodzi o wypadanie :) I Vatika to moja olejowa miłość
OdpowiedzUsuńcześć, to ja jestem odpowiedzialna za szał na CP, tutaj recenzja : http://aniamaluje.blogspot.com/2011/10/wos-ci-z-gowy-nie-spadnie-czyli-jak.html
OdpowiedzUsuńna pewno pomga na wypadanie/wzmocnienie, ale tylko przy cebulkach. Polecam ;)
Vatika kokosowa jest bardzo dobrym olejem na początek :) Polecam równiez oprócz suplementów ubogacić dietę w owoce i warzywa, brzmi banalnie a jednak to one są kopalnią witamin :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
ojj warzyw i owoców to ja mam chyba nadto - uwielbiam je i wcinam kiedy tylko się da. Ale bardzo dziękuję za rade ;-)
UsuńMiałam maskę z ziaji (rec na moim blogu), zrobię do niej jeszcze jedno podejście ale teraz zimą, bo pierwsze jest nieudane. Daj znać jak u ciebie się spisze :)
OdpowiedzUsuńja już raz robiłam, ale zostawiłam na całą noc i po umyciu ale delikatnym szamponem były lekko obciążone. myślę że jak nałożę na 20 minut i dobrze umyje to będzie ok. Jak na razie efekty są dla mnie świetne i co najważniejsze nie działają do kolejnego mycia tylko dłuużej... pozdrawiam ;-)
UsuńJa też muszę się wziąć za moje włosy:)
OdpowiedzUsuńmyślę, że wspomaganie od wewnątrz to 80 procent sukcesu ;D)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki nawet u nóg :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ;D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jakie będą efekty :)
OdpowiedzUsuńteż mam nadzieję, że zadziałą na Twoich włosach :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szminki Rimmela :) Ja również walczę o włosy :) Spróbuj też wcierek :) np. Jantar :) Mi pomaga :)
OdpowiedzUsuńpoczytaj o olejowaniu! :)
OdpowiedzUsuń